Bez tytułu
Komentarze: 0
Jak dlugo mogą plynąć lzy?
Jeden wieczór? I co dalej? Jak żyć?
Jak trwać tu?
Musieć...
Umierać tu gdy tylko spojrzysz
Obrzydzenie, ból...?
Chcę nie żyć, nie czuć
Nie móc wyrządzić już więcej krzywd
Nie ranić Cię już
Uśmiechem dziecka
Zabij je
Mamo
Bo mój uśmiech
Chyba
Zabójczy jest
Zabij...
Nie.
Muszę poradzić sobie sama
Dodaj komentarz