Bez tytułu
Komentarze: 2
I tak, stojąc na rozdrożu, zamknęlam się w klatce. Klucz znajduje się na końcu którejś z dróg. Każda z nich to jakiś obcy świat. W jednym z nich milość, w innym nienawiść. Może uciec w ten spokojny, beztroski? Nie, tam jest zbyt cicho. Chyba rzeczywiście jestem twarda. Czy uparta? Tak, w dążeniach bez celu, do odkrycia celu...Może nie istniejącego?
Dodaj komentarz